W dniu 28 grudnia 1952 roku został założony Ludowy Zespół Sportowy „Piłkarz” Podłęże. Data ta nie określa oczywiście początków sportu w Podłężu. Już przed II wojną światową rozgrywano mecze piłkarskie, uprawiano lekkoatletykę, organizowano wyjazdy turystyczno – rekreacyjne. Działo się to zarówno w ramach organizacji młodzieżowych „Strzelec” i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, jak i w formach niezorganizowanych.
Powstała w tym okresie dość silna drużyna piłki nożnej, która jednak nie była rejestrowana i rozgrywała zawody „na dziko”. Oprócz organizowanych spartakiad, z udziałem okolicznych „związków strzeleckich”, rozgrywano również zawody piłki nożnej. Imprezy te cieszyły się dużą popularnością wśród mieszkańców Podłęża. Rozgrywano zawody towarzyskie, między innymi z R.K.S. Staniątki, z K.S. „Puszcza” Niepołomice, z B.K.S. Bochnia i K.S. „Makkabi” Bochnia.
Okres okupacji hitlerowskiej przytłumił aktywność młodzieży w tej dziedzinie życia, choć nie zlikwidował zupełnie. Równolegle z działalnością sportową młodzież Podłęża tworzy podziemną organizację przynależną do Armii Krajowej. Niestety, w dniu 23 listopada 1943 roku Niemcy aresztują w Podłężu, Staniątkach i Niepołomicach dużą grupę młodych konspiratorów. Powyższe aresztowania dotknęły również niektórych sportowców, w wyniku czego do końca okupacji ustała działalność sportowa.
Po wojnie, jakby odreagowując lata minione, sport stał się masową rozrywką młodych, czynnie go uprawiających, jak i tych mieszkańców Podłęża, którzy przeżywali go tylko jako kibice. Konsekwencją naturalnej potrzeby rywalizacji, porównywania się z innymi, było założenie klubu sportowego. Od roku 1948, żywą działalność sportową rozwija K.S. „Puszcza” Niepołomice. Towarzyskie spotkania amatorskiej drużyny Podłęża z drużyną z Niepołomic przynoszą sukcesy w postaci wygranych meczy , co staje się powodem do przejścia utalentowanych młodych piłkarzy do Niepołomic. Exodus ten jest tak duży, że w latach 1951 – 1952 połowa niemal drużyny Niepołomic to piłkarze z Podłęża. Wreszcie, w roku 1952, rodzi się myśl założenia własnego zespołu sportowego. Pod koniec roku, grupa zapaleńców doprowadza do pierwszego oficjalnego zebrania w dniu 28 grudnia 1952 roku, na którym postanowiono założyć Ludowy Zespół Sportowy „Piłkarz” Podłęże. Dla upamiętnienia tej okoliczności, wymienić należy organizatorów i założycieli „Piłkarza”. Byli to: Edward Piekarz, Marian Pilch, Antoni Ciastoń, Fryderyk Mitoń, Tadeusz Kasina, Julian i Franciszek Bednarczykowie, Franciszek i Wojciech Nazimkowie oraz Józef Sadko.
Pierwszym Prezesem został wybrany Władysław Więsek, sekretarzem Zofia Pilch, skarbnikiem Tadeusz Kasina.
Jak duży był zapał do uprawiania sportu w tamtych latach niech zaświadczy cytat z gazety sportowej „ Piłkarz”, która w numerze z dnia 7. 09. 1953 r. pisała tak:
„ Będąc w Podłężu nietrudno zauważyć, że sport tutaj „chwycił”. Wystarczy przejść przez wioskę w godzinach popołudniowych. Cała prawie tutejsza młodzież ciągnie na boisko, prawie każdy miejscowy chłopak to zapalony piłkarz. Nasi piłkarze to chluba całej wioski – mówi kapitan drużyny trampkarzy Iwański. Nasi ligowcy (czyli I drużyna) są już jedną nogą w B – klasie”.
W tym samym roku, wywalczyliśmy awans do klasy B, nie przegrywając ani jednego meczu. W sezonie roku 1954 w rozgrywkach klasy B zajęliśmy 2 miejsce.
Klub rozwija szeroką działalność również w innych dyscyplinach. Powstają sekcje; lekkoatletyczna, siatkówki, tenisa stołowego, szachowa oraz, na krótko, kolarska. Oprócz sekcji piłki nożnej, zostają zgłoszone do rozgrywek sekcje siatkówki, tenisa stołowego i szachowa. W roku 1956 drużyna piłki nożnej w rozgrywkach klasy B okręgu krakowskiego zajmuje pierwsze miejsce, ex equo z drużyną Świątnik Górnych. O pierwszym miejscu decyduje bilans bezpośrednich pojedynków. Mecz wyjazdowy w Świątnikach Górnych „Piłkarz” przegrał 2 -1. Rewanż natomiast wygrał również 2 –1. Zarządzono trzeci mecz, na neutralnym boisku, w Bieżanowie, gdzie „Piłkarz” odniósł zwycięstwo również 2-1, po bramkach Fryderyka Mitonia i Antoniego Ciastonia i uzyskał awans do klasy A.
Jakkolwiek panowała wielka radość z osiągniętych sukcesów, tak wśród zawodników jak i ogółu sympatyków, to jednak dla „Piłkarza” były to trudne lata.
LZS „Piłkarz”, z braku pomieszczenia, wynajmował świetlicę w prywatnym budynku panów Gwizdka i Stasika . Prowadził 3 drużyny, pierwszą, rezerwę oraz drużynę juniorów. Pokrywał wysokie koszty związane z wyjazdami zawodników do odległych miejscowości, jak np. Mszana Dolna, Tymbark, Nowy Sącz, Okocim, Tarnów, Wiśnicz, Miechów, Proszowice, czy Wadowice. Pierwszą liczącą się pomocą dla działalności „Piłkarza” w sferze dochodów, była czynna już sekcja teatralna, która przynosiła znaczne zyski. W okresie tym w Amatorskim Zespole Teatralnym występuje wielu sportowców. Zespół ten zostaje przemianowany następnie na sekcję teatralną L.Z.S. „Piłkarz”, która to sekcja przez pewien czas stanowi podstawowe źródło dochodów dla utrzymania klubu.
Do kłopotów z jakimi borykał się zarząd, dochodził najpoważniejszy, a to brak porządnego boiska sportowego i szatni. Na terenie, na którym grano w piłkę, pasło się bydło, a stałym atrybutem były taczki i łopata, w celu uporządkowania boiska. Wreszcie, w roku 1958 po długich staraniach, aby przekonać mieszkańców Podłęża do tej idei, na zebraniu wiejskim, społeczeństwo Podłęża przy pięciu głosach przeciwnych, postanowiło oddać na rzecz sportu dotychczas użytkowany teren. Powołano Komitet Budowy Stadionu, który przygotował stosowne dokumentacje i w roku 1960 otrzymano dotację z „Totalizatora Sportowego”. Prace rozpoczęto jesienią 1960 r., a zakończono w lutym 1961 roku.
Oceniając z perspektywy lat wyżej wspominany okres należy stwierdzić, że był to czas największych jak dotąd sukcesów „Piłkarza”. Ówczesna A – klasa odpowiadała wtedy obecnej IV lidze i obejmowała swym zasięgiem tereny położone pomiędzy Krakowem, Tarnowem i Nowym Sączem, a więc obszar znacznie większy niż obecna klasa okręgowa.
Najlepsi zawodnicy z tamtych lat wspominani do dzisiaj przez starszych kibiców to:
Edward Piekarz, Fryderyk Mitoń, Tadeusz Tekielski, Antoni Ciastoń, Julian Ciastoń, Marian Pilch, Stanisław Rokita, Wojciech Nazimek, Adam Jurkowski , Andrzej Spiżak.
Posiadaczem rekordu nie do pobicia jest Fryderyk Mitoń, który w meczu B – klasy z LZS Zelczyna, wygranym przez „Piłkarza” 16 – 0, strzelił 12 goli.
Mimo całej mizerii finansowej klub nie ograniczał się, wbrew nazwie, tylko do piłki nożnej. I sukcesy nie kończyły się tylko na drużynie piłkarskiej. Bardzo dobre wyniki w rzucie dyskiem i pchnięciu kulą uzyskiwał lekkoatleta „Piłkarza” Podłęże Jan Kozik. W tej pierwszej konkurencji zdobył on m.in. tytuł wicemistrza, a w pchnięciu kulą mistrza Polski LZS.
Lata 60 – te przyniosły zmiany w „Piłkarzu”. Zmienił się skład Zarządu, odeszła część działaczy, którzy prowadzili klub przez długie lata, na ich miejsce przyszli nowi, nie było jednak stabilizacji. Zmieniali się prezesi i pozostali działacze. Działania skupiły się na zapewnieniu minimum finansowej egzystencji klubu. Warto przypomnieć, że od roku 1959, w świetlicy klubowej uruchomione zostało kino „Orion”, które na korzystnych dla „Piłkarza” warunkach wynajmowało salę.
W okresie tym sytuacja sportowa drużyny piłkarskiej była trudna. Starsi zawodnicy, zaprawieni w A – klasowych bojach zakończyli kariery sportowe. Młodzi, z niewielkim doświadczeniem, nie byli w stanie od razu ich zastąpić. Efektem tego była ciągła wędrówka pomiędzy klasami A i B. Najlepsi w tych latach zawodnicy jak: Czesław Taborski, Jan Więsek, Adam Rojek i Andrzej Ciastoń przechodzili do innych klubów, z wyższych klas rozgrywkowych. W „Piłkarzu” została młodzież, która musiała się wiele nauczyć by im sprostać.
Odchodzili także działacze, aż w roku 1969 na kolejnym zebraniu sprawozdawczo – wyborczym nie było już z kogo wybrać Zarządu. Był tylko jeden starszy człowiek – dotychczasowy Prezes klubu Franciszek Gruszecki i to on został ponownie Prezesem. Resztę Zarządu wybrano spośród zawodników. A ponieważ wkrótce Prezes złożył rezygnację z pełnionej funkcji klub prowadziło faktycznie dwóch 18-latków- Krzysztof Prochwicz i Wiesław Niemczyk . I tak było przez 2 lata. Następnie klub prowadzili kolejni Prezesi – Zdzisław Książek i Piotr Warian.
Początek lat 70 – tych to ciągła walka o utrzymanie się w B – klasie. W roku 1972 „Piłkarz” zakończył rozgrywki na miejscu 11. i o utrzymaniu się w B – klasie decydował dodatkowy mecz z „Promieniem” Mikluszowice, rozegrany na boisku w Kłaju. Mobilizacja przed tym meczem była ogromna. Nikt nie chciał dopuścić do spadku drużyny do klasy C. Nie zdarzyło się to, jak dotąd, nigdy w historii klubu. Na mecz udała się „cała wieś”. Pociąg wypełniony był kibicami „Piłkarza”, którzy z transparentami, trąbkami, syrenami jechali wspomóc swoją drużynę w rozstrzygającym meczu. W decydujących chwilach przy wyniku meczu 1 – 1, na boisko zostaje wprowadzony Leszek Płatek – zawodnik naszego klubu, który wtedy już zakończył czynne uprawianie sportu. Po jego rajdzie po skrzydle i dośrodkowaniu, zwycięską bramkę dla barw „Piłkarza” zdobywa w 87 min. Wiesław Niemczyk. 2 – 1 i groźba spadku do C – klasy zażegnana.
Po tym wydarzeniu drużyna zaczyna grać coraz lepiej i sezon 1973/74 kończy na I-II miejscu, ex equo z „Puszczą Niepołomice”. Do A – klasy awansuje tylko jedna drużyna, rywalizację musi rozstrzygnąć więc mecz barażowy. Odbył się on w upalną sierpniową niedzielę na stadionie BKS Bochnia. „Piłkarz” zwyciężył 1 – 0 po bramce Józefa Mitonia i znów, po 8 latach przerwy, był w klasie A. I tak było do roku 1978, kiedy spotkał nas ponowny spadek do klasy B.
W zarządzie klubu następuje kolejna zmiana warty - w składzie działaczy są znowu, jak już raz było, sami zawodnicy i, nie starsi od nich, sympatycy. Prezesem Zarządu wybrano Wita Ślusarczyka. Najpilniejsze zadania to: spłata długów ciążących na klubie oraz poprawa bazy materialnej na obiekcie LZS „Piłkarz” Podłęże. Domek kempingowy, otrzymany w rozliczeniu za przejście zawodnika do „Krakusa” Swoszowice, a służący długie lata jako szatnia i magazyn już się rozlatywał. Sędziowie przebierali się w ganku domu mieszkalnego pp. Rokitów. Brak było jakichkolwiek urządzeń zaplecza socjalnego, umożliwiających choćby umycie się po meczu czy treningu. Tymczasem świat się zmieniał. Coraz bardziej doskwierały nam prymitywne warunki higieniczno – sanitarne na boisku sportowym. Powstała myśl modernizacji stadionu „Piłkarza” Podłęże. W celu realizacji tych marzeń nawiązano kontakty z Urzędem Wojewódzkim w Krakowie, otrzymując obietnicę dofinansowania kosztów tej modernizacji. Co ciekawe, pieniądze miały pochodzić ze specjalnego funduszu państwowego „Akcja Wisła”, którego zadaniem była regulacja rzeki i rozbudowa infrastruktury na terenach położonych wzdłuż niej.
Jak anegdota brzmi dzisiaj natomiast fakt, że ze względu na totalne braki zaopatrzeniowe w kraju, po stroje piłkarskie i buty, przedstawiciele klubu jeździli do Niemieckiej Republiki Demokratycznej, gdzie artykuły te można było łatwiej kupić.
W 1981r. „Piłkarz” awansuje do A – klasy. W tym czasie dochodzi do kolejnych zmian w Zarządzie. Nowy Zarząd, kontynuuje starania o poprawę warunków socjalnych na boisku sportowym. W wyniku tego w roku 1982 współdziałając z UMiG w Niepołomicach i WKFSiT Urzędu Miasta Krakowa, który przyznał na ten cel dotację sprowadzono na boisko tzw. „bungalowy”.
Po doprowadzeniu, w większości w czynie społecznym, energii elektrycznej oraz wody jak również wykonania kanalizacji, zawodnicy mogli wreszcie ,po treningach i po meczach, wymyć się i wykąpać w ciepłej wodzie.
Rok 1983 to coraz lepsza gra drużyny piłkarskiej.
Przed „Piłkarzem” otwiera się szansa pierwszego, historycznego awansu do klasy okręgowej. Aby stworzyć drużynie optymalne warunki przygotowań do rundy wiosennej, w lutym 1984 r. dochodzi do pierwszego w historii klubu wyjazdu na obóz kondycyjny do Żegiestowa. Na wiosnę 1984 r. „Piłkarz” jest bezkonkurencyjny w klasie A i uzyskuje bezproblemowo awans do „okręgówki”. Niestety po roku spada do klasy A. Ale w odróżnieniu od wielu innych drużyn, które po degradacji nie mogą długo dojść do siebie, drużyna nie załamuje się i przystępuje do rozgrywek A-klasy z mocnym postanowieniem szybkiego powrotu do „okręgówki”. I spełnia to. Po roku notujemy ponowny awans do klasy okręgowej.
Drugi w historii sezon „Piłkarza” w klasie okręgowej – 1986/87 to dobra gra drużyny, która przez większość kolejek plasuje się w bezpiecznej strefie tabeli. Niestety, mimo to, „Piłkarz” spada ponownie do klasy A.
W roku następnym rywalizacja o awans do klasy okręgowej trwa przez cały sezon między dwoma drużynami: „Piłkarzem” Podłęże i „Strażakiem” Kokotów. Kalendarz rozgrywek sprawił, że zespoły te rozgrywają między sobą ostatnie mecze w rundzie. Na wiosnę obie drużyny idą „łeb w łeb” i przed ostatnim, bezpośrednim pojedynkiem na boisku w Kokotowie mają równą ilość punktów. Jak piszą gazety, na stadionie „Strażaka” Kokotów zgromadziło się około 4000 widzów! Mecz zakończył się wygraną „Piłkarza” w stosunku 2-0 (0-0) po bramkach Tadeusza i Adama Lewińskich. I tylko Prezes Zarządu Mieczysław Krawiec żałował, że gospodarzem meczu nie był „Piłkarz”. W przeciwnym przypadku dochód z tego jednego spotkania przewyższyłby z pewnością roczny budżet klubu.
Rok 1988 to również początek budowy pawilonu klubowego z szatniami, natryskami i małą salą gimnastyczną. Do wykonawstwa wielu prac, włączają się działacze, zawodnicy i sympatycy klubu.
Kolejne, trzecie już, występy „Piłkarza” w klasie okręgowej potwierdzają tezę głoszoną przez regionalne gazety: „Piłkarz” jest za mocny na A-klasę, za słaby na „okręgówkę”. Sezon 1988/89 kończymy na ostatnim miejscu i trzeci raz spadamy do klasy A.
Początek lat 90-tych to znów zmiany w Zarządzie. Prezesem zostaje wybrany Andrzej Czaplak. Nowy Zarząd, kontynuując dzieło Andrzeja Strumińskiego, Tadeusza Jaworskiego i innych prowadzi budowę obiektu klubowego.
Natomiast drużyna, po 3-letnim pobycie w klasie A spada w 1992 roku do klasy B.
Zmiany na lepsze przynosi rok 1996. Kolejna generacja piłkarzy nabiera niezbędnego doświadczenia. Wzmocnieni kilkoma zawodnikami z zewnątrz tworzą coraz mocniejszy zespół, zaczynający się liczyć w walce o awans. Zmienia się też, po raz kolejny, skład Zarządu. Funkcję Prezesa obejmuje Stanisław Włodek. Wraz z resztą działaczy stawia sobie ambitny cel – wykończenie budynku klubowego, przede wszystkim szatni, a w dalszej kolejności wykonanie zadaszenia, okien i drzwi, oraz instalacji sanitarnej i elektrycznej. Konstrukcję dachu wykonano ze środków UMiG Niepołomice. Dużą pomoc materialną i w robociźnie świadczą też firma „Wirsbud”, Zakład Instalacji Elektrycznych Zbigniewa Ślusarczyka, stolarz Wiesław Radwański i inni.
Miłą tradycją stało się organizowanie w lecie Festynu Sportowo – Rekreacyjnego. Dzięki sponsorom fundującym nagrody są one poza wszystkim wsparciem finansowym dla klubu.
Sukcesy organizacyjne zbiegły się z sukcesem sportowym. W roku 1997 piłkarze ponownie awansowali do klasy A, zajmując w następnych latach bezpieczne miejsca w środku tabeli. Ten pomyślny okres w historii naszego klubu zakłóciła tragiczna śmierć Prezesa Zarządu ś.p. Stanisława Włodka. Prowadzenie klubu spoczywa na barkach Krzysztofa Pilcha i Wojciecha Czopa. W tym czasie kontynuowane były prace w budynku klubowym, posiłkując się dochodem wypracowanym z organizowanych festynów i zabaw sylwestrowych.
W październiku 1999 r. odbyło się zebranie sprawozdawczo – wyborcze, w wyniku którego ukonstytuował się Zarząd z Andrzejem Strumińskim na czele. Mimo zmieniających się kilkakrotnie składów Zarządu jest on do dzisiaj Prezesem Klubu. Ostatnia zmiana Zarządu miała miejsce w roku 2006, kiedy to LZS „Piłkarz” Podłęże został, zgodnie z wymogami prawa, przekształcony w stowarzyszenie posiadające osobowość prawną i stał się Klubem Sportowym „Piłkarz” Podłęże. Innym ważnym dla klubu wydarzeniem w tym roku było nawiązanie współpracy z firmą Providentia Invest sp. z o.o. budującą duże osiedle mieszkaniowe na terenie obok naszego obiektu. Firma ta, w zamian za podpisanie umowy o wynajmie części budynku klubowego na biuro sprzedaży, sfinansowała wykonanie elewacji całego budynku wraz z ociepleniem oraz położenie kostki brukowej na drodze i parkingu wewnętrznym. Przy dużym udziale finansowym UMiG Niepołomice, pomocy sponsorów oraz własnym wkładzie, zarówno pieniężnym jak i w postaci pracy społecznej, udało się wykonać ogrodzenie całego obiektu, dobudowę pomieszczenia biurowego a także szereg innych prac poprawiających komfort użytkowania obiektu zarówno w budynku jak i wokół niego. Celem do którego dążymy jest funkcjonalny, odpowiadający wciąż rosnącym standardom obiekt sportowy, dający możliwość uprawiania kultury fizycznej zarówno zawodnikom jak i zwykłym mieszkańcom naszej okolicy.
***
Za nami 55 lat działalności „Piłkarza” Podłęże. Lat niełatwych w historii Polski. Ciągłe kłopoty finansowe klubów sportowych odzwierciedlały biedę i siermiężność naszego kraju. Przykład z życia naszego klubu:
Arkusz spisu z natury. Skład komisji inwentaryzacyjnej. Spis rozpoczęto dnia... Pozycja 1. Piłka nożna szt. 1.... Spis zakończono na pozycji 1.
Nonsensy epoki socjalizmu nie omijały również i sportu. Zacytuję tu pismo Zarządu Klubu do Delegatury Głównego Urzędu Kontroli Prasy Publikacji i Widowisk , Kraków, Rynek Kleparski 4 :
„LZS” Piłkarz” Podłęże zwraca się z prośbą o zatwierdzenie do druku afisza sportowego o następującej treści...Dnia...Godzina...Cena biletu.... Prosimy o kulturalne zachowanie i sportowy doping”.
Co osiągnęliśmy przez ten czas?
Sukcesem jest fakt, że sport w naszej wsi na trwałe wpisał się w życie jej mieszkańców, odciągając młodzież od nałogów, czy ślęczenia przed monitorem komputerowym. Ci, którzy tylko biernie uczestniczą w zawodach sportowych mają okazję przeżywania emocji, wspierania drużyny w meczach rozgrywanych zarówno w Podłężu, jak i na wyjazdach. Zawsze mamy wierną grupę kibiców, którzy nierzadko, nawet w meczach wyjazdowych, przewyższają liczebnie sympatyków drużyny przeciwnej.
Sukcesem jest to, że przez 55 lat istnienia klubu, nie zaznaliśmy nigdy goryczy spadku do najniższej kategorii rozgrywek – klasy C. Przeciwnie, przez większość lat swojej historii „Piłkarz” występował w klasie A, a trzykrotnie w klasie okręgowej. Utalentowanej piłkarsko młodzieży w Podłężu nie brakuje. Świadczą o tym kariery i osiągnięcia sportowe Fryderyka Mitonia, Adama Jurkowskiego, Andrzeja Spiżaka, Jana Więska, Czesława Taborskiego, Zbigniewa Ślusarczyka, Józefa Mitonia czy Tadeusza i Adama Lewińskich. Nierzadko kontynuowali oni swoje występy w drużynach na wyższych szczeblach rozgrywek, z pewnością ze stratą dla naszego klubu, lecz jednocześnie rozsławiając talenty sportowe piłkarzy z Podłęża.
W osiągnięciach sportowych „Piłkarza” nie sposób pominąć udziału zawodników, którzy zasilali z zewnątrz szeregi naszej drużyny, niejednokrotnie zostając na dłużej, lub i na stałe w Podłężu. Do najlepszych należeli niewątpliwie: Edward Piekarz, Jerzy Kantaruk, Julian Kuciewicz, Wilhelm Waksman, Edward Samek, Zbigniew Wodzik, Władysław Lach, Zdzisław Gawlik, Leszek Płatek, Janusz Drzyzga, Ryszard Rybak, Józef Musiał, Jerzy Kozela, Władysław Jastrzębski, Jarosław Gros, Rafał Łatak, Mariusz Muszyński czy Sebastian Misiewicz.
Z pewnością nie najlepszymi, lecz najbardziej egzotycznymi zawodnikami „Piłkarza”, byli: Bold – obywatel Mongolii i Van Sheq – z Wietnamu.
A oto lista wszystkich Prezesów Zarządu „Piłkarza”, którzy przez 55 lat kierowali klubem.
Nie zawsze pełnili oni swoją funkcję na podstawie formalnego wyboru, kierując jednak faktycznie pracami Zarządu:
Władysław Więsek
Julian Ślusarczyk
Józef Sadko
Władysław Rokita
Tadeusz Tekielski
Kazimierz Pajdak
Franciszek Gruszecki
Edward Piekarz
Fryderyk Mitoń
Krzysztof Prochwicz
Wiesław Niemczyk
Zdzisław Książek
Piotr Warian
Wiesław Palonek
Wit Ślusarczyk
Stefan Janusz
Mieczysław Krawiec
Tadeusz Jaworski
Andrzej Czaplak
Stanisław Włodek
Krzysztof Pilch
Wojciech Czop
Andrzej Strumiński