- autor: ryniu, 2012-06-03 21:58
-
03.06 ( 25 kolejka )
Piłkarz Podłęże - Wilga Golkowice 3:2 (2:1)
bramki: Wójcik 15' J.Dudzik 41' K.Dudzik 61'
Skład: Wojciech Malarz - Piotr Woźny, Tomasz Latosiński, Paweł Ciastoń, Arkadiusz Rynduch - Łukasz Wójcik (80' Sławomir Rys), Grzegorz Pilch, Tomasz Perdał, Kamil Dudzik - Jarosław Dudzik, Rafał Czeliński (65' Patryk Stós)
Od początku spotkania inicjatywę przejęła drużyna Piłkarza. Nasza drużyna lepiej grała piłką, a gdy tylko nadażyła się okazja, akcję kończyliśmy strzałami. Dwukrotnie bliski szczęścia był Jarek Dudzik, jednak jego strzały były niecelne. Natomiast strzał Kamila Dudzika trafił w boczną siatkę. Co się odwlecze to nie uciecze jak mawia przysłowie. W 15 minucie meczu, piłkę w środku pola przejął Łukasz Wójcik. Podciągnął kilka metrów a następnie oddał mocny strzał, który nie zdołał obronić bramkarz przyjezdnych i nasza ekipa objęła prowadzenie. Po strzeleniu gola, nasza drużyna nie "usiadła na laurach" i nadal dążyła do strzelenia kolejnych goli. W 20 minucie Kamil Dudzik po ładnej akcji na lewej stronie boiska, zbyt długo zwlekał z podaniem piłki do lepiej ustawionych kolegów i został zablokowany przez obrońców Wilgii. Podobną akcję stworzył w 30 minucie Jarek Dudzik ale zamiast dogrywać piłkę do środka, zdecydował się na strzał z niemal zerowego kąta i piłka powędrowała daleko obok bramki. Zawodnicy Wilgii również mieli swoje okazje do strzelenia gola. Groźne akcje jakie stwarzali goście nie były jednak efektem doskonałej gry przyjezdnych ale prostych strat naszych zawodników w środku pola. Po jednej z takich strat w 38 minucie meczu, w polu karnym naszego zespołu faulowany przez Wojtka Malarza był jeden z zawodników przyjezdnych i sędzia wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem jedenastki był Świąder. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, doskonałym podaniem do Jarka Dudzika popisał się Grzesiek Pilch, po czym ten pierwszy zdobył drugą bramkę dla Piłkarza i na przerwę schodziliśmy prowadząc 2-1.
Drugą połowę nasza ekipa rozpoczęła spokojnie kontrolując wydarzenia na boisku. Goście zaczęli atakować większą ilością zawodników toteż często nadziewali się na kontry z naszej strony. Po jednej z takich kontr w 61 minucie spotkania, Jarek Dudzik otrzymał dokładne podanie na lewej stronie a następnie dograł piłkę do swojego brata Kamila, a ten ogrywając jeszcze obrońce Wilgii, zdobył kolejną bramkę dla Piłkarza. Kilka minut później ten sam zawodnik zdobył jeszcze jedną bramkę jednak sędzia gola nie uznał dopatrując się spalonego. Gdy wydawało się, że kolejne bramki dla naszego zespołu są kwestią czasu, bramkę po stracie w środku pola zdobyli w 83' zawodnicy Wilgii. Do końca spotkania przyjezdni za wszelką cenę próbowali zdobyć bramkę wyrównującą. Jednak mimo swoich okazji, wynik nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się wygraną Piłkarza 3-2.