14.10. Piłkarz Podłęże - Wilga Golkowice 5:2 (1:2)
bramki: gol samobójczy 17', K.Dudzik 68' (karny), Małek 71', Pilch 83', 90'
Skład: Wojciech Malarz - Piotr Woźny, Mateusz Suszyński, Paweł Ciastoń (53' Arkadiusz Celary), Arkadiusz Rynduch - Grzegorz Pilch, Łukasz Wójcik, Tomasz Perdał, Piotr Gajewski (46' Kamil Dudzik) - Patryk Stós, Rafał Czeliński (46' Kamil Małek, 85' Mateusz Dudzik)
Spotkanie lepiej rozpoczęła drużyna Piłkarza. Nasza ekipa dokładnie rozgrywała piłkę i dłużej utrzymywała się przy piłce. Niestety już pierwsza akcja gości zakończyła się stratą bramki przez nasz zespół. W 10 minucie Wilga wykonywała rzut rożny po którym pozostawiony zupełnie bez opieki Świąder umieścił piłkę w siatce. Nasi zawodnicy jeszcze nie "otrząsnęli" się po stracie gola, a już musieli ponieść gorycz utraty drugiej.W 15 minucie meczu, niemal w identycznej sytuacji co przy pierwszym golu, bramkę zdobył Lelek. Na szczęście utrata drugiej bramki nie podłamała naszych zawodników i już po chwili zdobyliśmy gola kontaktowego. Po ładnej akcji na lewej stronie boiska Piotrka Gajewskiego, mocno naciskany przez Tomka Perdała jeden z obrońców przyjezdnych, "wbił" sobie gola samobójczego. Po tym golu, gra nieco się uspokoiła. Więcej było walki a mniej składnych akcji. W 25 minucie meczu, po kiksie Mateusza Suszyńskiego, w sytuacji sam na sam z Wojtkiem Malarzem znalazł się Świąder, lecz przegrał pojedynek z naszym golkiperem. W odpowiedzi po "potężnym" uderzeniu Perdała, piłkę minimalnie minęła poprzeczkę. Do końca pierwszej połowy żadnej z ekip nie udało się stworzyć dogodnej sytuacji do strzelenia gola i ta część gry zakończyła się prowadzeniem drużyny z Golkowic 2-1. Po zmianie stron, początkowo obraz gry nie zmienił się. Mający dobry wynik goście, nastawieni byli na grę z kontry. My natomiast musieliśmy gonić wynik. Dużo ożywienia wniósł wprowadzony po przerwie Kamil Dudzik. W 60 minucie meczu, po akcji tego zawodnika, piłka ostemplowała słupek, natomiast po chwili w zamieszaniu podbramkowym w ostatniej chwili, naszego najlepszego strzelca, ubiegł obrońca Wilgi. W 68 minucie po kolejnej Piłkarza, faulowany w polu karnym była K.Dudzik i sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem był sam poszkodowany. 3 minuty później było 3-2 dla Piłkarza. Po akcji na lewej stronie K.Dudzika i dośrodkowaniu w pole karne, bramkę dla naszej ekipy zdobył Małek. Goście po stracie trzeciej bramki, zaatakowali większą ilością zawodników, chcąc jak najszybciej doprowadzić do remisu. W 81 po ładnej kontrze Piłkarza i rajdzie przez pół boiska Grześka Pilcha, pomocnik naszej ekipy zdobył czwartą bramkę dla naszego zespołu. W doliczonym czasie gry, ten sam zawodnik zdobył swojego drugiego gola w tym meczu, ustalając tym samym wynik zawodów na 5-2.