- autor: A.R., 2009-04-22 20:48
-
W niedzielę (19.04.09) rozegraliśmy kolejny mecz o mistrzostwo klasy A. Tym razem udaliśmy się do Kłaja gdzie spotkaliśmy się z miejscową drużyną Wolnych. Mecz zakończył się wynikiem 1-1 (0-0). Bramkę dla naszego zespołu zdobył w 63 minucie spotkania Piotrek Woźny. Nasza drużyna osłabiona brakiem Wojtka Malarza i Tomka Latosińskiego wystąpiła w następującym składzie.
Skład: Przemysław Porębski - Piotr Woźny, Arkadiusz Rynduch, Łukasz Dudzik, Andrzej Perdał - Łukasz Wójcik, Grzegorz Pilch, Tomasz Perdał, Tymoteusz Chmiel (60' Sławomir Rys) - Rafał Czeliński (60' Marcin Łapaj), Jarosław Dudzik
Początek spotkania należał do ekipy Piłkarza. Już w 4 minucie Łukasz Wójcik dobrze dośrodkował z lewej strony boiska, ale żaden z naszych graczy nie zdołał dojść do piłki. Potem do głosu doszli miejscowi, którzy głównie strzałami z dystansu starali się pokonać naszego rezerwowego bramkarza. Jednak, albo strzały były niecelne, albo dobrze bronił Przemek Porębski. Młody golkiper Piłkarza nie ustrzegł się jednak błędu, kiedy to w samej końcówce pierwszej połowy niepewnie łapał piłkę po uderzeniu z dystansu jednego z graczy gospodarzy ale na nasze szczęście dobitka była niecelna.
Początek drugiej połowy to walka w środku pola. W 51 minucie zbyt krótko wybitą piłke głową przez Piotrka Woźnego przejął jeden z napastników gospodarzy i idealnym podaniem "obsłużył" kolegę z ataku a temu nie pozostało nic innego jak umieścić piłkę w bramce. Kilka minut później kolejny groźny strzał oddali gospodarze, ednak piłka poszybowała tuż nad poprzeczką. Po tej sytuacji do głosu doszła ekipa Piłkarza. W 63 minucie wykonywaliśmy rzut rożny, który na bramkę zamienił Piotrek Woźny. W 70 minucie po kolejnym rzucie rożnym, minimalnie pomylił się Andrzej Perdał. Kilka minut poźniej rajd prawą stroną boiska przeprowadził Łukasz Dudzik po którego strzale piłka minimalnie minęła bramkę gospodarzy. Jeszcze bliżej strzelenia bramki była młodszy brat Łukasza, Jarek Dudzik któremu zabrakło troszkę szczęścia i zimnej krwi a piłka po jego strzale o centymetry minęła słupek. W doliczonym czasie gry drużyna Wolnych wykonywała rzut wolny z około 25 metrów. Jeden z obrońców gospodarzy potężnie "huknął" na naszą bramkę a piłka po jego strzale odbiwszy się od poprzeczki a następnie od linii bramkowej, wyszła w pole.
Mecze z Wolnymi zawsze wzbudzały wiele emocji i stały na dobrym A klasowym poziomie. Nie inaczej było i tym razem. Mecz był prowadzony w niezłym tempie, dużo w nim było walki, sporo akcji podbramkowych. Drużyna Piłkarza choć w części zrehabilitowała się za zeszłotygodniową porażkę przed własną publicznością z drużyną Wiarusów.
A.R.