- autor: A.R., 2009-05-25 17:57
-
W sobote (23.05.09) rozegraliśmy kolejny mecz w walce o A-klasowe punkty. Tym razem przyszło nam się spotkać z liderem tabeli, zespołem Czarnych Staniątki. Mecz zakończył się remisem 1-1 (0-1). Bramkę dla naszej ekipy zdobył w 9 minucie Grzesiek Pilch
Skład: Wojciech Malarz – Piotr Woźny, Arkadiusz Rynduch, Tomasz Latosiński, Andrzej Perdał – Łukasz Wójcik, Grzegorz Pilch (60’ Jarosław Dudzik), Łukasz Dudzik (80’Sławomir Rys), Kamil Dudzik, Tomasz Perdał (70’ Paweł Ciastoń) – Mateusz Dudzik (75’ Bartłomiej Ptasznik) Do meczu z odwiecznym rywalem ze Staniątek przystąpiliśmy bardzo zmobilizowani i skoncentrowani, bez żadnych skrupułów dla lidera rozgrywek, sprawiając przy tym dużo lepsze wrażenie niż drużyna gospodarzy. Nic więc dziwnego, że już właściwie pierwsza groźna sytuacja przyniosła nam prowadzenie. W 9 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, piłkę z ok. 11 metrów uderzał Grzesiek Pilch. Pierwszy strzał został zablokowany przez obrońce Czarnych. Jednak dobitka była już skuteczna. Po bramce nie ograniczaliśmy się tylko do obrony korzystnego rezultatu. Wręcz przeciwnie. W myśl zasady, że najlepszą obroną jest atak, cały czas próbowaliśmy podwyższyć korzystny prowadzenie. Na prawej stronie boiska szalał Łukasz Dudzik po którego dośrodkowaniach było bardzo groźnie pod bramką gospodarzy. Strzałów z dystansu próbowali Łukasz Wójcik, Arek Rynduch i Grzesiek Pilch. W pierwszej połowie ekipa Czarnych właściwie nie stworzyła sobie żadnej klarownej sytuacji, ograniczając się jedynie do niecelnych strzałów z dystansu.
Na drugą połowę lider wyszedł już bardziej zmobilizowany z nastawieniem na strzelenie bramki wyrównującej. Ale to my strzeliliśmy bramkę. Niestety strzelec bramki Łukasz Dudzik w momencie oddawania strzału, był na pozycji spalonej i bramka słusznie nie została uznana. Od 60 minuty Czarni po dokonaniu kilku zmian w składzie osiągnęli przewagę. W 65 minucie dopisało nam szczęście kiedy napastnik gospodarzy fatalnie przestrzelił z 8 metrów. W 73 minucie nastąpiła najbardziej kontrowersyjna sytuacja w tym meczu. W polu karnym Piłkarza sędzia dopatrzył się dotknięcia piłki ręką przez Tomka Latosińskiego i podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił wprowadzony po przerwie pomocnik ekipy ze Staniątek. W 80 minucie po raz kolejny dopisało nam szczęście, gdyż od utraty gola uratował nas słupek. W 85 minucie, Bartek Ptasznik uderzył z 16 metrów. Bramkarz gospodarzy odbił piłkę przed siebie, a skuteczną dobitką popisał się Kamil Dudzik. Niestety i tym razem sędzia dopatrzył się spalonego i bramki nie uznał. Po tej sytuacji czerwoną kartką za krytykę orzeczeń sędziego ukarany został Łukasz Wójcik. Do końca wynik już się nie zmienił i mecz zakończył się podziałem punktów.
Piłkarskie derby pomiędzy drużynami Piłkarza i Czarnych zawsze były niezwykle emocjonujące i mają już swoją historie. W sobotnim meczy było wszystko co mogłoby zadowolić każdego kibica. Walka, bramki, dramaturgia i emocje do ostatniej minuty. Wynik remisowy bardziej może cieszyć ekipę ze Staniątek, ponieważ z każdym zdobytym punktem drużyna ta przybliża się do startu w VI lidze.
A.R.