- autor: ryniu, 2014-10-05 20:18
-
05.10. Nadwiślanka Nowe Brzesko - Piłkarz Podłęże 2:0 (0:0)
bramki: 52', 90'
Skład: Tomasz Staryński - Łukasz Wójcik, Marcin Małek, Paweł Ciastoń, Arkadiusz Rynduch - Stanisław Kordyl, Rafał Miśkowiec (75' Sławomir Rys), Michał Pal (70' Krzysztof Tekiela), Grzegorz Pilch (40' Bartłomiej Pilch), Kamil Małek - Kamil Dudzik
Słaby mecz rozegrała w niedzielne popołudnie ekipa Piłkarza. Początek spotkania nie zwiastował jednak porażki. W 10 minucie spotkania po składnej akcji i wymianie szybkich podań między Kamilem Małkiem a Kamilem Dudzikiem i dograniu na 7 metr, w doskonałej sytuacji znalazł się Paweł Ciastoń lecz jego strzał powędrował wysoko nad poprzeczką. W odpowiedzi piłkę po dośrodkowaniu z prawej strony Mocherka otrzymał Komenda i tylko dzięki udanej interwencji Tomka Staryńskiego wynik nadal był remisowy. W 30 minucie piłkę na 20 metrze otrzymał Staszek Kordyl, następnie dograł do Michała Pala lecz strzał tego ostatnie zatrzymał się na słupku bramki Nadwiślanki. W końcówce pierwszej połowy jeszcze raz groźnie zaatakowali gospodarze ale ponownie Konrad Komenda przegrał pojedynek z golkiperem Podłężan.
Druga odsłona spotkania źle rozpoczęła się dla przyjezdnych. Po niegroźnym dośrodkowaniu z lewej strony jednego z pomocników Nadwiślanki, piłkę tak niefortunnie łapał bezbłędnie do tej pory broniący Staryński, że ta wpadła do bramki i było 1-0 dla gospodarzy. W miarę upływu czasu drużyna Piłkarza, nie mająca kompletnie pomysłu na grę, grając jedynie długą piłką na osamotnionego Dudzika, nadziewała się na groźne kontry miejscowych. Sam Konrad Komenda między 60 a 80 minutą miał trzy stuprocentowe okazje, w których dwukrotnie obronną ręką wychodził kiper gości, a raz w sukurs bramkarzowi z Podłęża przyszedł Arek Rynduch. W końcówce zawodów po jednej z nielicznych składnych akcji Piłkarza w drugiej połowie, piłkę na lewej stronie otrzymał Kamil Małek, minął do środka kryjącego go obrońce, a następnie dobrze uderzył, jednak piłka ostemplowała jedynie poprzeczkę bramki Lubachy. W doliczonym czasie gry po szybkiej kontrze Nadwiślanki, w sytuacji sam na sam ze Staryńskim znalazł się Andrzej Komenda, który technicznym strzałem pokonał golkipera Podłężan ustalając wynik zawodów.