07.06. Piłkarz Podłęże - Wilga Golkowice 3:0 (2:0)
bramki: Kowalski 9', Pal 41', Jankowicz 76'
Skład: Łukasz Wójcik, Marcin Małek, Mateusz Pilch (77' Sławomir Rys), Arkadiusz Rynduch - Bartłomiej Pilch, Paweł Radwański (57' Kamil Małek), Rafał Miśkowiec (81' Mateusz Piotrowski), Michał Pal, Jakub Kolasiński - Andrzej Kowalski (57' Marcin Jankowicz)
W upalane, niedzielne popołudnie, przyszło zmierzyć się drużynom Piłkarza i Wilgi Golkowice. Od początku zawodów lepsze wrażenie sprawiali miejscowi choć pierwszą groźną sytuacji mieli zawodnicy gości. Jednak strzał jednego z pomocników Golkowic trafił w boczną siatkę. Po chwili, po bardzo dobrym podaniu Rafał Miśkowca za plecy obrońców Wilgi, w sytuacji sam na sam z golkiperem przyjezdnych znalazł się Andrzej Kowalski i otworzył wynik meczu. Po strzeleniu gola, ekipa z Podłęża nie forsowała tempa, spokojnie rozgrywając piłkę. W 25 minucie podobnie kapitalnym, prostopadłym podaniem popisał się Miśkowiec, lecz wychodzący na czystą pozycję Kuba Kolasiński przegrał pojedynek z goniącym go obrońcą. W 41 minucie miejscowi dopięli swego i po serii błędów obrońców Wilgi, Michał Pal zdecydował się na strzał z 15 metrów i zdobył swego trzeciego gola w bieżących rozgrywkach ustalając tym samym wynik pierwszej części gry.
Druga odsłona rozpoczęła się od ataków nie mających nic do stracenia Golkowian. Jednak nie mogli oni znaleźć sposobu na dobrze dysponowanych obrońców Piłkarza lub wykazywali się dużą niefrasobliwością oraz brakiem skuteczności. W miarę upływu czasu, do głosu znów zaczęłą dochodzić ekipa z Podłęża. Tuż po wejściu na murawę Kamila Małka i Marcina Jankowicza, powinno być 3-0. Ten pierwszy, idealnie w uliczkę zagrał do Jankowicza, ten idealnie odwdzięczył się podaniem, lecz w idealnej sytuacji, Małek fatalnie przestrzelił. W 70 minucie, goście powinni zdobyć bramkę kontaktową. Lecz napastnik przyjezdnych, mając przed sobą pustą bramkę, trafił z 5 metrów w…..poprzeczkę i piłką wyszła w pole. Na szczęście dla miejscowych, w 76 minucie sytuację uspokoił Jankowicz, zdobywając trzecią bramkę dla Piłkarza strzałem z ostrego kąta. Po chwili ten sam zawodnik idealnie wyłożył piłkę Łukaszowi Wójcikowi na 7 metr, lecz piłkę w sobie tylko wiadomy sposób, wybronił bramkarz przyjezdnych. Do końca zawodów, wynik nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się zwycięstwem Podłężan 3-0.