- autor: ryniu, 2016-04-17 19:52
-
17.04 Strażak Kokotów - Piłkarz Podłęże 0:1 (0:0)
bramka: Pal 50'
Skład: Jurek - M. Małek, Ptasznik, Ciastoń, Zawadzki - Kordyl, Kyrcz, Maliński, Pal, Kolasiński - Kowalski (89'Radwański)
Bardzo dobre widowisko, stworzyły obie ekipy w niedzielne popołudnie. Od początku spotkania, lepsze wrażenie sprawiał lider rozgrywek z Kokotowa, który grając przed własną publicznością, chciał powiększyć swoje konto o kolejne 3 punkty. Jednak dopiero w 20 minucie udało się stworzyć miejscowym pierwszą dogodną sytuację. Ptasznik nie upilnował Janiszyna, a ten strzałem z ostrego kąta próbował zaskoczyć Jurka, lecz doświadczony golkiper Piłkarza, nie dał się zaskoczyć. Podobnie jak 5 minut później, kiedy „przeniósł” nad poprzeczką centrostrzał Kubusiaka. Po chwili w ostatnim momencie strzał Kołka, zablokował Zawadzki. W miarę upływu czasu do głosu zaczęli dochodzić goście z Podłęża. Bliski szczęścia był Maliński, lecz jego strzał po rykoszecie, nieznacznie minął bramkę Woźniaka. Do końca pierwszej części gry, wynik meczu nie zmienił się i do przerwy było 0-0
Kapitalnie dla Piłkarza rozpoczęła się druga odsłona spotkania. W 50 minucie, Kowalski świetnym prostopadłym podaniem obsłużył Pala , który wyszedł sam na sam z Woźniakiem i płaskim strzałem, pokonał golkipera Strażaka. W odpowiedzi bliski szczęścia był Kołek, ale trafił tylko w boczną siatkę. W 60 minucie powinno być 2-0. Pal idealnie dograł do Malińskiego, a ten strzałem obok wychodzącego bramkarza, był bliki podwyższenia rezultatu, ale zmierzającą do pustej bramki piłkę, z linii bramkowej wybił Marek. W miarę upływu czasu, gospodarze zaatakowali większą ilością zawodników jednak to goście byli bliżsi strzelenia kolejnych bramek. W 80 minucie kapitalnie z 20 metrów przymierzył Kowalski, lecz Woźniak z największym trudem odbił piłkę na rzut rożny. Po chwili sam na sam wyszedł ponownie Pal, ale tym razem przegrał pojedynek z „kiperem” Kokotowa. Do końca zawodów wynik nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Piłkarza.