Już jutro inauguracja rundy wiosennej. W pierwszym meczu drużyna Piłkarza spotka się z drużyną Wilgi Golkowice. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli i są mocno zagrożone spadkiem, toteż spotkanie będzie z serii tych o 6 punktów.
W związku z początkiem rundy rewanżowej, postanowiliśmy zadać kilka pytań nowemu szkoleniowcowi drużyny seniorów – Mariuszowi Szarkowi.
Obejmował Pan zespół w trudnej sytuacji po rundzie jesiennej. Zespół znajduje się tuż nad strefą spadkową wielickiej A klasy oraz borykał się z problemami kadrowymi. Co skłoniło Pana do podjęcia pracy w Piłkarzu?
M.Sz.:Zespół boryka się z jakimiś problemami już dłuższy czas. Mój poprzednik obejmował go w jeszcze trudniejszej chwili. Z tego miejsca duże wyrazy uznania dla Pana Szymanowskiego ,że zrobił podwaliny do tego co jest teraz. O podjęciu tego wyzwania w dużej mierze zdecydowała infrastruktura sportowa. Jednak ważniejsze było to jak ludzie którym nie jest obojętny los tak zasłużonego klubu chcą dalej funkcjonować. Jeśli plan który został mi przedstawiony, małymi krokami będziemy wspólnie realizować powinno być bardzo dobrze.
Jest Pan w naszym Klubie od niedawna, a od czasów kiedy był Pan zawodnikiem Piłkarza pewnie trochę się zmieniło. Co zaskoczyło Pana pozytywnie w naszym Klubie w pierwszych miesiącach pracy?
M.Sz.: Od kiedy ja miałem ubrane buty jako zawodnik zmieniło się praktycznie wszystko. Infrastruktury jaką dysponuje obecnie klub może pozazdrościć wiele klubów grających w wyższych ligach. Zawodnicy mają stworzone bardzo dobre warunki do trenowania.
A w takim czy są jakieś kwestie, które inaczej Pan sobie wyobrażał? Co zawiodło Pana oczekiwania?
M.Sz.: Wiedziałem na co się piszę, nie boję się trudnych wyzwań. Pracujemy – robimy swoje. Lubię jasne i czytelne zasady nic mnie nie zawiodło powiem więcej jest kilka rzeczy które zaliczyć potrzeba na duży +.
Jest Pan zadowolony z okresu przygotowawczego?
M.Sz.:Tak. Udało się zrealizować to co mieliśmy zaplanowane. Większość zawodników przepracowała ten okres solidnie. Gry kontrolne które zaplanowałem zrealizowaliśmy w 100%.Dobra praca na treningach powinna zaowocować w lidze.
Czy zawodnicy dostosowali się do wymagań i czy ich zaangażowanie na każdej z jednostek było zgodne ze wcześniej postawionymi założeniami?
M.Sz.: Nikomu nie można odmówić zaangażowania. Indywidualnie umiejętności są na wyższym poziomie niż A klasa. Wszystko jednak zweryfikuje boisko i mecze mistrzowskie. Zobaczymy w jakim stopniu będziemy realizować założenia. Wiemy gdzie jesteśmy. Wiemy jaki mamy cel na tą rundę.
Czy mocno zimowa aura pokrzyżowała szyki w przygotowaniach do rundy wiosennej?
M.Sz.: Nie pogoda jest niezależna od nas , dla wszystkich jest taka sama. Mamy dobre warunki do trenowania. Do naszej dyspozycji jest Salka klubowa, Orlik oraz dobrze utrzymane boisko. Czy potrzeba czegoś więcej na tym poziomie rozgrywkowym.?
Zespół rozegrał sześć sparingów, jaka jest Pana opinia o tych meczach?
M.Sz.: Nasi sparing partnerzy prezentowali zróżnicowany poziom sportowy. Każda z tych gier wniosła coś pozytywnego. Mogłem przyglądnąć się poszczególnym zawodnikom i sprawdzić jak sobie radzą w różnych sytuacjach z różnymi rywalami. Każdy zawodnik został poddany próbie – teraz wiemy kto pasuje mentalnie do drużyny a kto nie.
Który piłkarz naszej drużyny zasługuje na pochwałę za swoją postawę w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej?
M.Sz.: Mamy tworzyć zespół. Dobro drużyny jest najważniejsze i większość zawodników to rozumie. Nie chcę nikogo szczególnie chwalić. Jak w każdej drużynie którą prowadzę zaproponowałem też taką ,,zabawę,, która polega na ocenianiu naszych poczynań na boisku. Drużyna bardzo pozytywnie zareagowała na ten bodziec i większość podchodzi do tego bardzo poważnie. Mobilizują się nawzajem aby osiągać lepsze wyniki. Zainteresowani wiedzą kto co musi poprawić.
Co może nam Pan powiedzieć o nowych zawodnikach pozyskanych do naszej drużyny?
M.Sz.:Szukaliśmy przede wszystkim zawodników którzy będą pasowali mentalnie do drużyny którzy nie boją się wyzwań.Udało się to połączyć z określoną jakościąpiłkarską. Kwestia czasu aby funkcjonowało to tak jak chcemy. Zimowe okienko transferowe rządzi się swoimi prawami w związku z tym nie wszystkie transfery udało się nam dopiąć. Jest też kilku zawodników, którzy nie mogli do nas dołączyć już teraz a mam nadzieję że w letnim okienku się pojawią.
Obserwował Pan co się działo w przerwie zimowej w innych zespołach?
M.Sz.: Jakieś sygnały do mnie docierają kto kogo sprowadził itd. Ja skupiam się tylko na swojej drużynie. Najważniejsze jak my będziemy grali.
Jakie są cele na najbliższą rundę?
M.Sz.: Chcemy jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie.
W sobotę pierwszy mecz o punkty. Czy w Pana głowie jest już gotowy skład?
M.Sz.: Jesteśmy gotowi na start rozgrywek więcej byliśmy gotowi już w zeszłym tygodniu. Plan na ten mecz też mamy. Co do kadry i jedenastki wyjściowej to będzie wszystko wiadomo na ostatnim treningu poprzedzającym mecz.
Dziękujemy bardzo, powodzenia w rundzie wiosennej!
1
4
