- autor: ryniu, 2010-04-28 21:04
-
W rozegranym w dniu dzisiejszym meczu o mistrzostwo wielickiej klasy A nasza ekipa spotkała się na wyjeździe z silną drużyną Złomexu Branice. Mecz zakończył się zwycięstwem naszej ekipy 2-1 (2-1). Bramki dla naszej ekipy zdobyli w tym meczu Tymek Chmiel i Tomek Kucharski
Skład: Wojciech Malarz - Piotr Woźny, Jarosław Dudzik (55' Maciej Łach), Sławomir Rys - Paweł Ciastoń, Tomasz Kucharski, Łukasz Wójcik, Rafał Czeliński (90' Filip Szlachta), Tomasz Perdał (65' Grzegorz Dyl), Piotr Gajewski - Tymoteusz Chmiel
Nasza drużyna rozpoczęła mecz mocno osłabiona, gdyż z różnych przyczyn nie mogli zagrać Łukasz Dudzik, Kamil Dudzik, Tomek Latosiński, Arek Rynduch oraz Artek Piwowarczyk. Mimo osłabienia pierwsza połowa meczu przebiegała pod dyktando Piłkarza. Pierwsza bramka padła w 17 minucie meczu. Jej autorem był Tymek Chmiel, który wykończył kapitalną akcję całego zespołu. Na prawej stronie Paweł Ciastoń po ładnym "obiegnięciu" zacentrował do Rafał Czelińskiego, ten odegrał z pierwszej piłki do nadbiegającego Tymka Chmiela, a temu ostatniemu nie pozostało nic innego jak umieścić piłkę w siatce. Gospodarze jeszcze nie otrząsnęli się po stracie gola a na kapitalny strzał z powietrza w 25 minucie spotkania zdecydował się Tomek Kucharski i piłka po raz drugi zatrzepotała w siatce. 5 minut później mogło być już po meczu, gdyż w dogodnej sytuacji znalazł się Piotrek Gajewski. Jednak zamiast strzelać zdecydował się na podanie i było po akcji. w 40 minucie spotkania na jedną z nielicznych akcji zdecydowali się gospodarze spotkania i po nieudanej pułapce ofsajdowej naszego zespołu, zdobyli bramkę kontaktową. Druga połowa spotkania to już zdecydowana przewaga ekipy z Branic. Nasza drużyna niepotrzebnie cofnęła się do obrony a pod bramką Wojtka Malarza raz po raz było gorąco. Gospodarze strzelili nawet dwie bramki. Ale słusznie nie zostały one uznane, gdyż za pierwszym razem napastnik Złomexu faulował naszego golkipera natomiast za drugim bramka padła z ewidentnego spalonego. W 80 minucie spotkania po jednej z akcji ekipy z Branic sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką Łukasz Wójcika. Jednak pomocnik Złomexu wykonujący karnego trafił piłką w poprzeczkę. W drugiej połowie nasza drużyna właściwie tylko raz zagroziła gospodarzom spotkania kiedy to w końcówce spotkania ładnie na prawym skrzydle przedarł się Rafał Czeliński. Jedak do zagranej wzdłuż bramki piłki, nie zdążył żaden z naszych zawodników.
Najsprawiedliwszym wynikiem tego niesłychanie emocjonującego i trzymającego w napięciu do ostatniej minuty meczu byłby remis. Ale mecz wygrywa ta drużyna, która strzeli o jedną bramkę więcej niż przeciwnik.